Jednak w poniedziałek, jedynym pojazdem stojącym na postoju TAXI na lotnisku w Modlinie był dziecięcy samochodzik oklejony emblematami SAWA TAXI oraz ceną 99zł.
Taksówkarze zaprotestowali w ten sposób przeciwko wprowadzeniu stawek, które są rażąco niższe niż ustalane z nimi kiedy przychodzili do tej korporacji.
Gdy rozpoczynali współpracę z SAWA TAXI w umowie zapisano, że do centrum Warszawy będą wozić turystów przynajmniej za 149 złotych.
Pomimo zapowiedzi Zarządu korporacji, że będą prowadzone rozmowy z kierowcami, większość z nich złożyła już wypowiedzenia. Są rozczarowani i nie ukrywają złości na korporację która ich oszukała. Przystępując do niej ponieśli znaczne koszty, których niestety nie odzyskają.
Zarówno w poniedziałek jak i we wtorek postój TAXI na lotnisku w Modlinie świecił pustkami. Niestety najbardziej na tej sytuacji korzystają taksówkowi naciągacze, którzy nagabują wychodzących z terminalu pasażerów. Bywało, że kursy do Warszawy z takim fałszywym taksówkarzem kosztowały pasażera ponad 1000zł.
REKLAMA
Ludzka najwność niezna granic Wystarczy poprosić takiego pana o pokazanie identyfikatora lub licenji nowodworskiej To ze ktos niejest oklejony nieznaczy ze jest nagabywaczem.... Niestety trzeba przyznać że trafiaja sie ludzie ktory oszukuja i z sama nazwą taxi niema nic wspólnego ..... ;(((
OdpowiedzUsuńnikt na wodę nie jeżdzi ... mimo, że nie jestem taksówkarzem to wiem jak ludzie narzekają na to a tamto. Raz to kryzys, ciężki zarobiony pieniądz ect. Rozumiem Panów taksówkarzy, bo jezdzę "dislem" do W-wy i dziennie mnie wynosi ok. 35-40 zł (zależnie od korków) ... a podatek VAT, podatek dochodowy, zwroty kosztów zawodu, być może są na ryczałcie skarbowym (nie wiem) ale mam zdanie! Ludzie wymagający luksusu dojazdu z lotniska muszą za ten luksus zapłacić. Usługodarca ma prawo dobrze zarobić , bez kombinacji zwierzchników (SAWA) - kilka tygodni stałej i dobrej ceny za usługę i ludzie się przyzwyczają. Tyle tak :)
OdpowiedzUsuń