fot.: www.ModlinLotnisko.pl |
Wojewódzki Inspektor Nadzoru Budowlanego nie zgodził się jednak na dopuszczenie go do użytkowania: - Nie wszystkie zlecone przez nas prace zostały wykonane. Według stanu na dziś, pas nie może być użytkowany - mówi Jaromir Grabowski.
- Część napraw została dokonana środkiem dobrym do stosowania zimą, ale nie na trwałe - wylicza Grabowski. - Wiemy też, że nie wszystko da się zrobić, bo warunki pogodowe na to nie pozwalają - dodaje
Według niego, mimo nie wykonania wszystkich zleconych prac, stan pasa startowego znacząco się poprawił w porównaniu z sytuacją przed naprawą.
Obecnie Inspektor oczekuje na analizę Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych dotyczącą obecnej kondycji drogi startowej lotniska w Modlinie. Ma być gotowa w ciągu kilku dni.
Od jej wyników zależy decyzja inspektora. Jeżeli da zielone światło, stan progów będzie musiał jeszcze sprawdzić Urząd Lotnictwa Cywilnego. Dopiero po pozytywnej opinii ULC będzie można przywrócić normalny ruch na lotnisku.
Mimo że nie wszystkie zalecenia WINB zostały spełnione, dopuszcza on jednak możliwość warunkowego otwarcia drogi startowej portu lotniczego. Lotnisko będzie musiało jednak na wiosnę przeprowadzić gruntowny remont pasa. Decyzja w sprawie otwarcia zamkniętych odcinków może zapaść pod koniec tygodnia. Jeremi Grabowski nie wykluczył, że teraz warunkowo otworzy całą drogę startową. Warunkiem jest jednak przeprowadzenie gruntownego remontu pasa. Przedstawiciele władz portu nie wykluczają takiej konieczności. Wiceprezes lotniska Marcin Danił mówi, że prace mogłyby ruszyć wiosną. Nie wiadomo jeszcze jaką metodą miały by być przeprowadzone prace. Jeden z wariantów przewiduje sfrezowania nawierzchni pasa i położenie nowej. Władze lotniska chcą, by lotnisko podczas wiosennego remontu było cały czas otwarte. Prace miałyby się odbywać nocami.
Jak dodaje Inspektor nadzoru budowlanego, w jego zaleceniach było wyraźnie napisane, że trzeba ułożyć nową nawierzchnię. - Te roboty zostały wykonane tylko na niektórych fragmentach, a prace naprawcze skoncentrowały się na uzupełnieniu ubytków. Wykorzystano masę najwyższej jakości, ale nie daje to gwarancji, że sytuacja się nie powtórzy i pęknięcia znów się nie pojawią - powiedział inspektor. Ponadto nie wykonano też hydrofobizacji - nasączania substancją, która wypiera wodę, chroni przed kruszeniem po przyjściu mrozów.
- Część napraw została dokonana środkiem dobrym do stosowania zimą, ale nie na trwałe - wylicza Grabowski. - Wiemy też, że nie wszystko da się zrobić, bo warunki pogodowe na to nie pozwalają - dodaje
Według niego, mimo nie wykonania wszystkich zleconych prac, stan pasa startowego znacząco się poprawił w porównaniu z sytuacją przed naprawą.
Obecnie Inspektor oczekuje na analizę Instytutu Technicznego Wojsk Lotniczych dotyczącą obecnej kondycji drogi startowej lotniska w Modlinie. Ma być gotowa w ciągu kilku dni.
Nieoficjalnie podawany termin ponownego otwarcia lotniska to 23.01.2012
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz